Szkoła przetrwania zaliczona! Kolejna odznaka na naszych odlotowych identyfikatorach – zdobyta! Półkoloniści podjęli to wielkie wyzwanie i zaryzykowali, by przejść w padającym deszczu, w błocie, po śliskiej trawie przez wszystkie konkurencje… Egzamin zaliczony na 6 😉  A ktoś mówił, że są wakacje, a tu szkoła i oceny 🙂 I choć słońce dziś ukryło się za chmurami, podobnie jak Stefan, którego dotąd nie możemy odnaleźć, to jednak radość i uśmiech na twarzach nie zniknęły. Spójrzcie jak to było!

Jutro czeka nas wielka przygoda… wyruszamy na spotkanie z Koziołkiem Matołkiem… cóż to się będzie działo w tym Pacanowie? Napiszemy o tym, jak wrócimy;) Witaj przygodo!

Przygotować: pół kilograma słonecznej mąki, 5 jajek od radosnych kurek, szczypta dobrego humoru, garść najsłodszego cukru, 2 czerwone galaretki „od serca”, baaaardzo dużo miłości…

Wykonanie: Wszystkie składniki połączyć, dokładnie wymieszać, delikatnie uklepać; formować na kształt okrągły. Włożyć do rozpalonego miłością i dobrocią domowego pieca i… piec, piec, piec… aż same się będą do Was uśmiechały 😉

Życzymy smacznego i… błogosławionych wakacji! Niech Wasz Anioł Stróż nie ma zbyt dużo pracy podczas tego wolnego czasu, i pamiętajcie, że czas wolny od szkoły, nie jest urlopem od Pana Boga. Pamiętamy o Was w modlitwie.

Do zobaczenia we wrześniu w ODLOTOWYM ORATORIUM! Wasze Siostry i Animatorzy.

Ostatnie oratorium w tym roku ;( I w dodatku to było „wodne oratorium”… Cóż, nie wiem czy pisać o pogodzie, czy o łzach z powodu rozstania… Długo oczekiwane woreczki z wodą były wykorzystane, a niektórzy nawet doświadczyli na własnej skórze, że woda jest faktycznie mokra i dość chłodna 🙂 Nie brakowało również innych zabaw, łącznie z piankoliną i kredą! A na zakończenie wspólne podziękowania sobie wzajemnie za ten mijający rok: anioły, ciasteczka i wakacyjne przepisy 😉

Chciałoby się powiedzieć, że do zobaczenia w przyszłym tygodniu, ale niestety zakończyliśmy spotkania w tym roku szkolnym! Z niektórymi z Was spotkamy się na półkoloniach; a tych, którzy nie będą w tym wakacyjnym czasie z nami, zapraszamy do oratorium już we wrześniu!

Do zobaczenia! 😉

Dla dzieci, rodziców, rodzeństwa… babci, dziadka…. i wszystkich, których udało się Wam zaprosić! Pogoda dopisała, atrakcji nie brakowało… rodzinnie i radośnie!

7 czerwca, od godz. 10.00 do 15.00 na placu przedszkolno-oratoryjnym odbył się Dzień Wdzięczności, zorganizowany jako Festyn-Piknik Rodzinny. Nie brakowało atrakcji, zabaw, konkursów; występów dzieci, wielkich, mydlanych baniek, balonów, jazdy konnej, grillowania… oj, chyba można jeszcze dużo opowiadać co się podczas tej ostatniej soboty wydarzyło 🙂 Dziękujemy za to wspólne świętowanie!

Miejsca na podium!!!

„Boska Banda”, czyli nasz oratoryjny zespół podczas Festiwalu Maryjnego „Ave Maria”, który odbył się 31 maja, zdobył III miejsce. Wielka radość towarzyszyła wszystkim, którzy wzięli udział w tym konkursie. Ze swojej strony GRATULUJĘ serdecznie „Boskiej Bandzie”, a także zespołowi „Ab ovo”, który zajął I miejsce 😉 Jestem z Was dumna i życzę dalszych sukcesów. Pozwólcie, że szczególne podziękowania wyrażę wobec Agnieszki Kamińskiej, która przewodzi zespołowi – Agnieszko, za Twoją dyspozycyjność, otwartość, zaangażowanie i… wszelką pomoc, nie tylko w ramach zespołu – DZIĘKUJĘ!

Uff… na zewnątrz temperatura dość wysoka, ale nie przeszkadzało nam to by się rewelacyjnie bawić w centrum „Koziołek” w Lublinie. Tam temperatura choć przyjemniejsza niż na podwórku i tak była podwyższana przez wiele atrakcji. Miejsce do zabawy mogli znaleźć i duzi i mali 😉 Czas tego przedpołudnia minął niezwykle szybko i po powrocie nie mogliśmy się rozstać i jeszcze była możliwość by odwiedzić nasz plac zabaw! Z niecierpliwością czekamy na kolejny wyjazd, a wcześniej… DZIEŃ DZIECKA w Oratorium – już za tydzień. Zapraszamy już 31 maja na „Skaczące oratorium”.

Dziękujemy za wspólną wyprawę i do zobaczenia 😉 Siostry.

Festiwal Kolorów 😉 upłynął… prawie jak te hektolitry wody, które spadły podczas sobotniego popołudnia 🙂 Na dworze pioruny, błyskawice, ulewa… dobrze, że jest oratorium, i można się ukryć przed brzydką pogodą i poprawić sobie nastrój w dobrym towarzystwie – a dziś towarzystwo było rzeczywiście doborowe, zarówno jeśli chodzi o ilość uczestników jak i Wasze niezwykłe pomysły. Nie zabrakło głośnych krzyków, kolorowej galaretki, gier, zabaw, konkursów i… naszego przyjaciela Gienka, który jak co tydzień pomógł nam podczas słówka! Dziękujemy za radość dzieloną tego popołudnia 😉

Czekamy na Was już za tydzień o godz. 9.00 rano przed naszym domem ponieważ wyjeżdżamy do centrum zabaw „Koziołek” w Lublinie (24 maja). Powrót planowany jest na godzinę 12.00.

Równocześnie przypominamy, że tego dnia nie ma oratorium!

Do zobaczenia!

Egzaminy maturalne w toku… niektórzy już w większości mają je za sobą, inni jeszcze nerwowo zagryzają wargi… Pewnie różne nastroje towarzyszą Wam po części pisemnej… ale cóż, teraz zostało czekanie, a to chyba najtrudniejsze! Niech Światło Ducha Świętego towarzyszy Wam nie tylko w obliczu czekających zaliczeń, ale bądźcie otwarci na Boże dary w codziennych wyborach, zwłaszcza w tych dotyczących dalszego życia, dojrzałego, dorosłego życia. Z modlitwą!

Cokolwiek by mówić jest już za Wami:) i z tego cieszyć się trzeba, zdać przecież zdacie, tylko teraz kwestia ile tych procentów dostaniecie:)  cóż zadania różne, typowe i przedziwne, bo czyż ten turysta z ostatniego zadania (za całe 5 pkt) nie mógł się określić dokładniej ile czasu wchodził a ile schodził…no albo któż to dał taką „podpuchę” z tym logarytmem  16 przy podstawie 8 🙂 ale prawdopodobieństwo czy ciągi to do zrobienia były, nieprawdaż? Ogólnie o matematyce zapominamy, na wyniki czekamy i na walkę z obcą mową się uzbrajamy….POWODZENIA:)

Ciekawe co okazało się dziś trudniejsze – zapanowanie nad swoimi emocjami, czy też opisanie zachowań i sposobów reagowania bohaterów „Potopu”? Ufam, że nie… potopiliście się? I że po rozpoczęciu pisania, a co więcej, po wyjściu z sali nastąpiło… wesele, i to nie takie jak w „Weselu” 😉 Cóż, przyznam że interesujące były te tematy z języka polskiego, zważywszy na to, że Henryk Sienkiewicz dość barwnie ukazywał swoich bohaterów… ale co tam, życzymy wielu „żołnierskich emocji” również na jutrzejszy egzamin z matematyki 🙂 Tylko nie powtarzajcie „w świetle świecznika” 😉