W drodze do DOMU CHLEBA…
Adwentowa droga, którą podążamy, wymaga od każdego z nas uwagi, wyciszenia i zasłuchania. Jest czasem tęsknoty i wypatrywania, czasem OCZEKIWANIA, czasem podążania do DOMU CHLEBA… Wyraża się przez postawę zaufania i WIARY, że Osoba, której wyczekujemy, wkrótce nadejdzie. Zabiegajmy zatem o tę głęboką wiarę (2 Tm 2,22), bo jest ona towarzyszką życia, która pozwala nam dostrzegać nieustannie na nowo cuda, jakich Bóg dla nas dokonuje (Porta fidei, nr 15).
Podejmijmy zatem z odwagą tę drogę WIARY, drogę OCZEKIWANIA, drogę zmierzającą ku SPOTKANIU; podejmijmy raz jeszcze tę adwentową drogę do DOMU, drogę powrotu do siebie… drogę, na której w „miejsce mojego starego ja”, narodzi się „nowy człowiek”, narodzi się we mnie BÓG. Z odwagą i radością chciejmy wyruszyć w tę drogę do DOMU CHLEBA…