Zwiewajmy na bezpiecznych skrzydłach Stefana!!! Tylko szybko, wyścig trwa! A po co biegniemy? Jak to po co… po zdrowie 🙂 Tylko dzisiaj, jedyny, wyjątkowy i niepowtarzalny bieg… ale to nie wszystko, to bieg sztafetowy, a zamiast pałeczki w roli głównej wystąpił balon, który należało podczas biegu ochronić. A na mecie… mniam… zdrowe marchewki! Dziś wiele było o bezpieczeństwie – najpierw błyskawiczny kurs pierwszej pomocy, później spotkanie z lotnikiem, a na zakończenie dnia gość, na którego niektórzy czekali z utęsknieniem już od początku półkolonii – przybył do nas Stefan!!! To najwspanialszy ptak jakiego widzieliśmy! To dopiero był gość… może odwiedzi nas jeszcze na sobotnim festynie. Sami zobaczcie jaki jest piękny!
Mnóstwo emocji, wiele radości i… aż szkoda się rozstawać…