Nowicjat Sióstr Salezjanek w Garbowie

Rekolekcje Wielkopostne w Dębowej Łące

„Rzuć kostką…” i „To IMIĘ…”, czyli RADOŚĆ spotkania na wspólnym TORze.

W niedzielę 23. marca – my – tzn. asp. Kasia Tryczyńska, s. Wioletta Reniec i dwie nowicjuszki – s. Maria Grażul i s. Natalia Roman – wczesnym rankiem pojechałyśmy do Warszawy, gdzie już czekała na nas s. Iwona Szymanik. Jednak nie Warszawa była naszym celem a Dębowa Łąka (k. Torunia). Zostałyśmy poproszone, by w tamtejszej szkole od 24. do 26. marca poprowadzić Rekolekcje Wielkopostne.

Już na początku zaskoczyła nas dobroć i życzliwość Ks. Proboszcza, Pani Jadzi-naszej Gospodyni, nauczycieli oraz Dzieci i Młodzieży. Rekolekcje prowadziłyśmy w dwóch turach:

„Rzuć kostką z Jankiem Bosko, czyli o chrześcijańskiej radości” dla Podstawówki i „To Imię przywraca siły” dla Gimnazjum.

Nasi młodzi Przyjaciele mieli okazję spotkać ks. Bosko; poznać Jego TOR do świętości na „5”; oczywiście rzucić z Nim kostką, której każda ściana dawała prostą radę jak każdego dnia przybliżać się do Nieba; wejść do „Cyku motyli” razem z Willem (Nick Vujicic) i przejść wyjątkową Drogę Krzyżową…

Być może nurtuje Was co to jest TOR… Otóż- To Oznacza Radość. Toteż nie mogło zabraknąć praktycznego ukazania RADOŚCI chrześcijańskiej, czyli zabawy w „Skoczki”. W końcu- ks. Bosko mówił: „U nas ŚWIĘTOŚĆ polega na byciu RADOSNYM!”

Opis zabawy znajdziecie na końcu, zobaczcie też zdjęcia!

Bogu niech będą dzięki, że pobłogosławił nas i posłał, byśmy były Jego świadkami.

s.Natalia

 

„Skoczki”- dzielimy się na dwie drużyny najlepiej o równej liczbie graczy: ilość uczestników dowolna- im więcej, tym lepiej; wiek-dowolny; możemy grać w drużynach mieszanych, albo dziewczyny na chłopaków ( Młodzi z Dębowej Łąki pokazali nam, że to BARDZO emocjonujące i ciekawe rozwiązanie;)). Tu nie liczą się umiejętności, ale spryt i dobra strategia.

Drużyny stają naprzeciwko siebie, wymyślają nazwę drużyny, którą prowadzący wykrzykuje na przemian wzywając graczy do skoku. Ważne, by na sygnał WSZYSCY ZAWODNICY skoczyli. Jak? Jak żabka. Albo do przodu, albo do tyłu, albo w bok, ale nie po przekątnej. Kiedy osoby zbliżą się do siebie na tyle, że będą mogły się dotknąć ( można nawet położyć się, ale stopy zostają w tym samym miejscu!) ten, do kogo należy ruch zbija przeciwnika, albo przeciwników-jeśli w zasiągu jego ręki znajduje się kilku. Wygrywa drużyna, która zbije wszystkich pierwsza. Dobrej zabawy!